Jajo z piórami, jajo bez piór, za to prawie jak klejnot:)
Czarowniczka to już szkolna praca, ale bardzo mi się podoba, większość jest z materiału przyklejonego do kartonu.
I dalsze biżuteryjne cudeńka, czyli naszyjnik z polnego kamienia pomalowanego moim lakierem do paznokci:)
Jest jeszcze coś biżutkowego, ale czeka na fotki.
Darias, Kasia - Iza jest wniebowzięta z powodu tylu wyróżnień. Wyróżnienia i komentarze dają jej niesamowitą mobilizację do tworzenia, nie nadąża z wcielaniem pomysłów w życie, do niektórych po drodze się zniechęca i odkłada na jakiś czas, ale potem wraca, by dokończyć. DZIĘKUJEMY!
Piękny wisior
OdpowiedzUsuńAch czarownica ukradła moje serce.
OdpowiedzUsuńFioletowe jajo jest prześliczne! Pierzaste też zresztą, i czarownicza taka wesoła, to chyba mój potret:-D
OdpowiedzUsuńI ja nadrabiam zaległości.Czarownica jestem oczarowana.Jest fantastyczna.Ale ten pomalowany polny kamień również jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
NAszyjnik jest super ;D
OdpowiedzUsuń