Na konkurs wielkanocny. Ciężka praca omal nie zakończyła się rzuceniem w kąt, bo jak już tułów, skrzydła i głowa zostały uformowane (kule z papieru oklejone taśmą klejącą), to zabrakło pomysłu czym okleić z wierzchu. Bibuła w domu w nieciekawych kolorach, ogon jej się nie podobał, zniszczyłam 3 biustonosze, żeby dać jej druciki do ogona, po czym stwierdziła, że druty się jednak nie przydadzą...
Podpowiedź jakoś sama się nasunęła. Przydasie od Romy! Trawa okazała się wspaniałym materiałem trzymającym się na taśmie dwustronnej. Kogut - myślę - wspaniały. Wzięła go pod pachę i pomaszerowała do szkoły.
A, i drut od stanika też się w końcu przydał:)
Szalenie ucieszyła się z wyróżnienia od NiKiTki. Mówi szczere i wielkie "DZIĘKUJĘ". Nie miała jednak czasu sama napisać posta. Ale co się odwlecze, to nie uciecze.
Naprawdę fajny pomysł z oklejeniem trawą :) Kogutek rewelacyjny i powinien wygrać w konkursie :) Gratuluję Ci Izo wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie w konkursie! Iza, już wygrałaś, tym że się jednak nie poddałaś i skończyłaś:-)
OdpowiedzUsuńSuper kogut!
OdpowiedzUsuńOdjazdowy kogut :)
OdpowiedzUsuńBez względu na ostateczny wynik kogut jest WSPANIAŁY.Tylko Izuniu te prace mają Ci przynosić radość a nie znerwicowanie.Nie denerwuj się jak coś nie chce wyjść tak jak sobie zaplanujesz:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko życząc samych radości z tworzenia.