Wspominałam u siebie, że Iza nauczyła się temari. Zaniesie bombkę na konkurs do szkoły. Już zaczęła drugą, bo jej się spodobało.
Na szklanym kaboszonie lakierami do zdobienia paznokci namalowała coś takiego:
Dokleiła bazę broszki i podarowała babci. Jest fajna, też taką chcę:))
Nauczyła się też prostej makramy, bransoletka powstała jakiś czas temu.
Z literek - gratisów do zamówienia w e-sklepie zrobiła sobie bransoletkę, dokleiłam tylko magnetyczne zapięcie i mała ją nosi.
Niedawnym wytworem jest płaskorzeźba na deseczce: wspólnymi siłami, ale większość to Izy robota: różę narysowała wg własnego pomysłu, tatuś wyżłobił, ja pomalowałam cieniami do powiek i Iza polakierowała. Jeszcze musimy jakoś oprawić i będzie obrazek:)
O! znalazłam jeszcze fotki ozdobionej przez Izkę kamizelki. Dostała kamizelkę, pozwoliłam pomalować. Serduszka i esy-floresy odmalowała używając szablonów, a cyferki sama wymyśliła.
No cóż, czasem i ona coś natworzy, tylko tak nie mamy kiedy fotografować i pisać. Czekamy, aż się uzbiera. Dzięki wielkie za komentarze. Iza jest również wniebowzięta z powodu wyróżnienia w Klubie Twórczych Mam za ozdobienie butelki:) Dziękujemy!
Gratuluję wyróżnienia i tylu wspaniałych pomysłów!
OdpowiedzUsuńSuper bombka, i bardzo pracochłonna
OdpowiedzUsuńPomysły to macie niesamowite,a wszystko co Iza zrobi jest zachwycające :)
OdpowiedzUsuńrany te bombki to dla mnie czarna maGIA, wyglądają wspaniale! a ta róża śliczna! brawo Iza!
OdpowiedzUsuń